czwartek, 3 stycznia 2013

Wymiot do gara

Od pewnego czasu już nie tańczą. Teraz wszyscy gotują, fotografują i wrzucają na swoje blogaski żarło, którego przepis jest z głębi oczywiście serca. Wiadomo też, że nikt się niczym absolutnie, ja pierdolę, nie inspiruje. Takie talenta stąpają po naszej i obcej ziemi (gdyż niektóre migrują za gramanicę, aby smakować z obcych garów). I tak sobie gotują, cykają focisze, wrzucają do sieci, komentują nawzajem, liżą sobie dupska w tej kulinarnej blogosferze. Jak ktoś nie wyliże, to hejter! Oczywiście są ludzie, którzy zajmują się tylko gotowaniem i dla takich kulinarnych cymbałów jak ja, którzy non stop szukają inspiracji, co do gara wrzucić, zamieszczają zajebiste przepisy, których nie kraszą skwarami gównianych opowiastek o życiu. Kwestia smaku jest niewątpliwie moim faworytem. Zaraził mnie nim gatunek, który jest na wyginięciu - przyjaciółka. To pewnie już teraz się nawet tak nie nazywa:))) Dzisiajsze odkrycie mojej kulinarnej wyroczni  Gotuj z cthulu. Nasz klimacik:)
Natomiast, jak czytam o kojących pierogach, które stały się inspiracją, TAK INSPIRACJĄ, żeby coś na blogasku moim napisać, chcę puścić mega pawia na stół kuchenny i na te wszystkie grafomańskie teksty i te ręce ściskane przez Lidki, te zdjęcia zamieszczane w magazynach o lajfstajlu i fotografy, na wszystkie fudisrudi, które pieją pod każdym wpisem, a w realu kurwią i dupska obrabiają.
 Pewnie tak piszę dlatego, że hejtera ze mnie na maksika. Zazdroszczę ot i tyle. Dlatego ja też robię szamanko, fociwo trzaskam i wrzucam...DOGADZAJĄCE KOTLETY, ktore można stosować jako kulki gejszy, czy coś tam. SAŁATA Z MŁOTKIEM , żeby pierdolnąć się w czoło. Gorąco polecam natchnionym blogozjebkom.
Kto da lajka?Kto udostępni? 





2 komentarze:

  1. Troche jesteś w będzie z tym gatunkiem na wyginięciu:) Toż teraz przyjaciół na pęczki! Wszystko sie robi z przyjaciółmi, a im wiecej lidki w lidce tym lepiej! Teraz mało co robi sie dla samego siebie z samym sobą. O tym, że puściło sie bąka tez warto napisac na srejsu bo a nóż ktoś puścił synchronicznie i będzie ubaw co nie miara. Poza tym przyjaciele zalajkuja, poleca herbatkę z kopru na wzdęcia, pogłąskają emotikonem po głowce, ioooouohooo sasasasasa....nie pros o translejting:) ale to ich kawałek podłogi, ich miejsce we wszechinternetoswiecie, im wolnoć Tomku, Tobie fora ze dwora. Konkluzja jest piekna, hejterze z bozej łaski. Zazdroscisz:) Nawpierdalałas się na noc, oczy jak szparki,bo ekran je dobija,dno w butli juz widać:)))) Kulki Ci się marzą! A to zwykły kotlet:)Nie dla nas kwitnie ananas....

    OdpowiedzUsuń