środa, 13 marca 2013

Dym, feminizm i poezja

  W związku z tym, że BXVI powiedział nara, wszyscy czekają na dym. I wierzący i niewierzący komentują te wydarzenia na swój sposób.
  Oczywiście zawsze jakaś mądrość wypływa przy takich okazjach z ust gorliwych katolików. Tym razem w programie Fakty po faktach (polecam od 10 minuty) Marek Jurek (patrz. gdyby ktoś nie znał dobrodzieja ) kolejny raz oślepił i ogłuszył mnie swoimi poglądami, niczym grzyb atomowy.

  Wreszcie zrozumiałam swoją rolę,
  na tym ziemskim łez padole!
  Bez celu stąpa po nim moja noga,
  Już i tak nie porodzę Boga!

Amen!

1 komentarz:

  1. Pewna Pani z miasta Łodzi, napisala list do Lodzi.
    Lodzia, kulturalna panna
    sfruwa niczym z nieba manna
    degustację propnuje
    tym, czym nikt się nie zatruje:)

    OdpowiedzUsuń